I Najdawniejszy Grabowiec (1268 - 1447)

Rozdział I książki Wacława Jaroszyńskiego „ SIEDEM WIEKÓW GRABOWCA”


  • Znaleziska w okolicy Grabowca i na Górze Zamkowej.
  • Pierwsza historyczna wzmianka o Grabowcu.
  • Walki Kazimierza Wielkiego na Rusi Czerwonej.
  • Ugoda z książętami litewskimi. Odbudowa miasta przez Ziemowita IV.
  • Utworzenie parafii katolickiej.
  • Prawo polsko-ruskie.
  • Nadanie prawa magdeburskiego.


Encyklopedia Powszechna Orgelbranda z roku 1862 określa Grabowiec jako starożytną osadę. Nieznany zaś autor notatki zamieszczonej w „Życiu Lubelskim", opisując Górę Zamkowa w Grabowcu, wysuwa przypuszczenie, że nie istniejący na niej zamek stał w miejscu dawnego grodziska, czego dowodem są spotykane w okolicy narzędzia z epoki kamienia gładzonego oraz srebrne monety rzymskie. Autor zaznacza też, że okolice Gra­bowca obfitują w szereg innych znalezisk i wykopalisk, np. 14 km na wschód od Grabowca, w Uchaniach, znaleziono mo­nety rzymskie z okresu Juliusza Cezara, w Skomorochach Ma­łych (4 km na zachód od Grabowca) wykopano narzędzia ka­mienne z okresu neolitu, a na polu zwanym Mogiła odkryto dwa groby skrzynkowe. W samym Grabowcu podczas badań archeologicznych na stanowisku „Góra Zamkowa" prowadzo­nych w 1971 r. przez mgr Marię Supryn na zlecenie Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej PP Pracownie Konserwacji Zabytków w Lublinie, natrafiono na ślady osadnictwa pocho­dzące z drugiego okresu neolitu (3500—2500 p.n.e.). Był to grób szkieletowy, w którym znaleziono gliniany garnek, a wewnątrz niego drugie, mniejsze naczynie oraz około 10 tyś. sztuk frag­mentów naczyń, żelaznych grotów, strzał do kusz, harpunów do łowienia ryb, szklanych bransolet i kościanych szydeł.
Nazwę swą zawdzięcza Grabowiec otaczającym go niegdyś lasom grabowym, jakie występowały na terytorium znanym jako Grody Czerwieńskie3. Pierwszą zaś historyczną wzmiankę o Grabowcu zawiera kronika ruska, tzw. Latopis Hipacki, wy­mieniając go przy opisie walk, jakie toczyły się w drugiej poło­wie XIII w. między Polską i Rusią: „Gdy w roku 1268 poczęli Lachowie wojować koło Chełma, Szwarno ruszył do Chełma a Włodzimierz do Czerwienią, wobec czego Lachowie odeszli od Czerwienią [...] w stronę Bełza i poczęli palić wsie, skoro zaś kniaź Wasylko prędko nadszedł od strony Grabowca ze Szwarnem ; synem swoim Włodzimierzem i przybyli do Czerwienią, widzieli właśnie owe wsie palone przez Lachów, leżące między Czerwienieni i Bełzem"
Fragment przytoczonej tu kroniki zdaje się wskazywać na pewną role strategiczną Grabowca w tym czasie. Książę włodzimierski Wasylko, spiesząc na odsiecz Czerwieniowi, mógł z ob­ronnego dworzyszcza grabowieckiego zwerbować część załogi. Owo dworzyszcze grabowieckie było bowiem zbudowane na wy­niosłym wzgórzu o kształcie podłużnego kopca. Otoczone było z trzech stron wodami stawu, a prowadził do niego, od strony pól, zwodzony most, zawisły nad fosą, która okalała wzgórze w poło­wie jego wysokości. Sam Grabowiec leżał w dole, za stawem i rzeczką Kalinówką, i stanowił zapewne podgrodzie — siedzibę rzemiosła i handlu, ośrodek administracyjny i prawdopodobnie miejsce postoju drużyny książęcej5. Pobyt kniazia Wasylki w Grabowcu spowodowany był wyznaczonym w 1268 r. przez Bo­lesława Wstydliwego zjazdem w Tarnawie (nad rzeczką Por koło Turobina)6.
Tereny wymienione w Latopisie weszły w X w. w skład państwa Wiślan7, owych właśnie „Lachów". Oderwał je w roku 981 książę kijowski Włodzimierz Wielki, który według kroniki Nestora z około 1113 r. Powieść minionych lat „poszedł na La­chów i zajął im grody ich, Przemyśl, Czerwień i inne grody mnogie, które i dziś są pod Rusią". Przynależność Grodów Czer­wieńskich do Rusi po 981 r. była jednakże tymczasowa. Opano­wane w 1018 r. przez Bolesława Chrobrego, w 1031 r. wróciły do Rusi Kijowskiej. W sprawy Rusi ingerował następnie w roku 1069 i 1073 Bolesław Śmiały, pomagając Izasławowi w odzyska­niu tronu kijowskiego. Wówczas więź Grodów Czerwieńskich z Rusią uległa rozluźnieniu. Mimo formalnej przynależności do Rusi po obu stronach Bugu rozciągały się i później wpływy pol­skie — Kazimierz Sprawiedliwy (1177—1199), związany małżeń­stwem z Heleno, księżniczką kijowską, mieszał się do polityki księstw ruskich — sięgając Brześcia, Drohiczyna, Włodzimierza i Halicza 8.
W latach dwudziestych wieku XIII Grody Czerwieńskie uzy­skały odrębność terytorialną. Były to bowiem czasy rozdrobnie­nia dzielnicowego w Polsce. W roku 1229 kniaź Wasylko wraz ze swoim bratem Danielem oraz przy poparciu „służebnych" i mieszczan wyparł feudałów polskich z ziemi ruskiej9. Na prze­łomie wieku XIII i XIV odrębność ta znikła na rzecz księcia bełskiego jako część Rusi Halicko-Włodzimierskiej.
Powrót polskich wpływów w księstwie włodzimiersko-halickim nastąpił za Władysława Łokietka, który jednocząc państwo prócz poparcia własnego rycerstwa znalazł je na Węgrzech i w księstwie. Władcą księstwa był bowiem Jerzy I (mąż siostry Łokietka, Eufemii), po którego śmierci Łokietek sprawował opie­kę nad jego małoletnimi synami: Andrzejem i Lwem (zmarli w 1323 r.). Z kolei córka Jerzego wydana została za księcia mazo­wieckiego, Trojdena. Syn ich Bolesław w 1326 r. wraz z prawo­sławiem przybrał imię Jerzego II. W historii książę ten znany jest jako Bolesław Trojdenowic. Za jego panowania wystąpiły wy­raźne tendencje do umacniania się na Rusi chrześcijaństwa ob­rządku łacińskiego. Sprzyjała bowiem temu żona Bolesława Troj-denowica, Litwinka, chrzczona w Płocku według obrządku łaciń­skiego. Umacnianiu się pozycji Kościoła łacińskiego na Rusi to­warzyszył napływ rycerzy z Polski i nadawanie im ziemi
Propolskie i prołacińskie nastawienie Jerzego Trojdenowica niechętnie było widziane przez bojarów ruskich, którzy w zmo­wie z Tatarami otruli księcia. Wówczas wyprawił się na Ruś Kazimierz Wielki — uznany przez Jerzego swym następcą i przy pomocy Węgrów zajął Lwów. Zmarłego księcia łączyło z Kazimierzem Wielkim podwójne pokrewieństwo: rodowe oraz przez żony Litwinki (Eufemia, żona Jerzego, była siostrą Aldony, żony Kazimierza). Obie zaś były córkami Gedymina. Tatarów, którzy uważali się za zwierzchników księstwa włodzimiersko--halickiego, król rozbił pod Lublinem w 1341 r., a walki o Ruś ustały, gdy przywódca opozycji bojarskiej, Dymitr Dietko, uznał zwierzchnictwo Polski i Węgier. Zagwarantowano wówczas miej­scowej ludności poszanowanie obyczajów oraz wiary prawosław­nej.
W okresie walk Kazimierza Wielkiego na Rusi księstwo włodzimiersko-halickie uległo podziałowi: część północną — wło-dzimierską — zajął Lubart, będący od dawna księciem w Łucku.
W kolejnej wyprawie na Ruś w 1349 r. wojska polskie i węgier­skie opanowały Ruś Halicką. Kazimierz Wielki zajął Lwów, za­chodni skrawek Podola, Chełm, Bełz, Brześć i Włodzimierz Wołyński. Walki z książętami litewskimi zakończyły się w 1366 r., kiedy król polski, zająwszy Bełz, zmusił księcia Jerzego Nary-montowicza do uznania się lennikiem. Lennikiem króla był również Aleksander Koriatowicz, władający ziemią włodzimier­ską, zhołdowaną w 1350 r.
Utratę terenów w Rusi Halickiej na rzecz Polski Giedymi-nowicze równoważyli sukcesami na Wschodzie. Olgierd zajął Briańsk, Mścisław Mohylew, a jego syn Andrzej — Rżew. W Nowogrodzie Siewierskim i Czernichowie osadzony był zaś syn Olgierda, Dymitr Korybut. Szczytowym osiągnięciem Olgierda było opanowanie w roku 1362 Kijowa 11.
Zwycięską wyprawę Kazimierza Wielkiego w roku 1366 uwieńczyła ugoda zawarta z książętami litewskimi. Nastąpił po­dział Wołynia — Lubart pozostał przy ziemi łuckiej z grodami: Łuck, Stożek, Szumsk, Ostróg, Połonne, Międzyboże, a z ziemi włodzimierskiej otrzymał od króla: Wiełły, Lubiąż, Czernecz-horodek, Kamień i Mielnicę. Do Kiejstuta należeć miały grody: Brześć, Kamieniec, Drohiczyn, Mielnik, Bielsk: do Olgierda — Kobryń, Kazimierz uzyskiwał ziemię włodzimierską z Włodzimie­rzem, Horodłem, Lubomlem, Turzyskiem, Ratnem, Koszerem (dziś Kamień Koszyrski), Owłoczynem; ponadto Krzemieniec, Boreml, Olesko, Bełz, Grabowiec, Chełm, Szczebrzeszyn i Ło-patyn. Jerzy Narymuntowicz pozostał przy ziemi bełskiej, w lenno zaś otrzymał ziemię chełmską (posiadał ją przedtem), na­tomiast Aleksander Koriatowicz — ziemię włodzimierską.
Na wypadek szkód granicznych ustanowiono sąd w Horodle, w którym sprawy polskie prowadzili: Grot — kasztelan lubel­ski i Rafał z Tarnowa — podkomorzy sandomierski. Przez Ol­gierda powołany został bojar Jelczar, Lubarta — Iwan Msty-czyńskij. Przewidziano także zjazdy książąt litewskich z Kazi­mierzem dla regulowania spornych spraw między stronami.
Traktat zakazywał mieszkańcom Litwy łowienia zwierza, ryb, koszenia siana na ziemiach królewskich, a poddanym królewskim na ziemi wielkiego księcia Olgierda oraz jego braci: Kiejstuta, Jawnuty i Lubarta. Kończył się słowami: „A kończali ieśmy mężu soboiu mir wiecznyi" oraz gwarantował wzajemną pomoc w razie napadu nieprzyjaciół na jedną ze stron 13.
Ugoda polsko-litewska została zerwana przez książęta litew­skie. Po śmierci Kazimierza Wielkiego lennik królewski w ziemi bełskiej i chełmskiej Jerzy Narymuntowi.cz wraz z Kiejstutem i Lubartem spustoszyli w roku 1376 Lubelskie i część Małopol­ski. W wyniku kontrataku przygotowanego przez rycerstwo ma­łopolskie i węgierskie dopiero w roku 1377 wróciły do Polski: Chełm, Horodło, Grabowiec i Bełz. Zamek grabowiecki zdobyło wojsko małopolskie pod wodza wojewody krakowskiego Sędziwoja z Szubina 14.
W latach 1366—1377 pozostawał zatem Grabowiec w len­nym stosunku do Polski, we władaniu Litwinów. Przez następne zaś dziesięć lat, do roku 1387, kiedy Ruś Czerwoną przyłączyła do Polski królowa Jadwiga, w Grabowcu, podobnie jak i w in­nych grodach Rusi Czerwonej stacjonowało wojsko węgierskie. Obecność jego wynikała z woli Ludwika Węgierskiego; miało to zabezpieczać wschodnie granice Polski przed napadami ze strony Litwy. W następnym, 1388 r. w przynależności Grabowca nastąpiła zmiana, gdyż wraz z księstwem bełskim został oddany przez Władysława Jagiełłę księciu mazowieckiemu Ziemowitowi IV jako posag dla jego żony Aleksandry, siostry Jagiełły.
Wojny i ścieranie się wpływów ruskich, polskich i litewskich, których terenem była Ruś Czerwona, nie sprzyjały rozwojowi Grabowca. Przechodzenie z rąk do rąk i zniszczenia zamku w roku 1377 oraz być może i w 1382, kiedy to książę łucki i włodzimierski Lubart po śmierci Ludwika Węgierskiego uwolnił się od hołdu i zajął najsilniejsze zamki na Rusi, w tym nie opodal Grabowca leżące Horodło, nie sprzyjało także jego odbudowie.
Gospodarcza pozycja Grabowca pod koniec wieku XIV musiała być jednak znaczna, jeśli w dokumentach krakowskich — Ja­giełły z 7 stycznia 1396 r., Jadwigi z 8 marca 1397 r. — wy­mieniono go po Bełzie, Lubaczowie i Busku.
Nowy władca tych ziem całą swą troskę skierował na odbu­dowę i rozwój miast. 2 lutego 1394 r., w Bełzie, wydał on do­kument fundacyjny parafii rzymskokatolickiej w Grabowcu "*. na mocy którego osadzony został na stałe rektor — Jan. Drew­niany kościół wystawiony pod wezwaniem Matki Bożej i św. Mikołaja Biskupa Wyznawcy stanowił widomy znak rozwijają­cej się parafii, drugiej po Bełzie tego obrządku. Tytułem upo­sażenia parafii nadał też Ziemowit wieś Żurawlów, którą uwol­nił od należnych sobie podatków, przeznaczył dziesięcinę z każ­dego łanu miejskiego — po 6 groszy praskich oraz łan pola wraz z łąkami i pastwiskami. Z 25 wiosek przyłączonych do pa­rafii proboszcz otrzymał dziesięciny ręczne. Ponadto parafia miała prawo do wolnego wrębu w lasach i wolnego miewa w młynach i to zarówno w już istniejących, jak i budowanych w przyszłości".
Niezależnie od nowo fundowanej parafii katolickiej, przed rokiem 1394 istniała już w Grabowcu parafia i cerkiew obrządku wschodniego — chrześcijaństwo na tym terenie wprowadził bo­wiem Włodzimierz, książę kijowski, po przyjęciu chrztu w roku 988 z Konstantynopola.
Budując kościół odbudował też Ziemowit zamek, a samo mia­sto założył (civitas ab novo locata) na prawie polskimIS. Doku­ment lokacyjny niestety nie zachował się. Wiadomo jednak, że miasto, wzorem innych osadzanych na prawie polskim, uzyskało w ten sposób przywilej odbywania regularnych targów tygodnio­wych na produkty rolne i bydło oraz na wyroby rzemieślników wiejskich i zamieszkałych przy targach. Z czasem część wiej skich, a nawet i dworskich rzemieślników, znajdując zbyt swoich towarów na miejskim targu, osiedlała się przy nich na stałe '".
Odbudowując Grabowiec i dążąc do jego rozwoju Ziemowit IV nadał mu niewątpliwie prawo targu, podstawą którego była swoboda (libertas fori) dokonywania na terytorium targu trans­akcji handlowych przez wszystkich obecnych, bez względu na ich stanowisko społeczne i związaną z tym zdolność do działań prawnych20. Swoboda handlu, według historyków polskich, sta­nowiła zalążki odrębności sądowo-administracyjnej targu. Sąd na targu należał zatem do osobnego sędziego (iudex fori), sądzą­cego z ramienia księcia, a sam targ był chroniony mirem monar­szym, czyli osoby znajdujące się na nim pozostawały pod tzw. wzmożoną ochroną prawną. Przywileje te stwarzały dogodne warunki do wymiany towarów i czerpania z niej zysków, na czym zależało księciu jako właścicielowi miasta.
Będąc miastem lokowanym na prawie polskim, Grabowiec zwolniony został od niektórych ciężarów prawa książęcego oraz z ceł, a targ jako posiadający immunitet księcia był targiem wol­nym, prawnie wyodrębnionym z pozostałego terytorium miasta.
Podstawą rozwoju Grabowca, podobnie jak innych miast, było rzemiosło, uzależnione zresztą od wzrostu produkcji towaro­wej wsi, dostarczającej producentom miejskim żywności (zboża i bydła) oraz surowców do rzemiosła (drewno, smołę, wosk, futra, skóry, wełnę). Obok szlachty i panów feudalnych ludność wiej­ska stała się bowiem nabywcą produkcji miejskiej22. Rzemieślni­cy wytwarzali przedmioty konsumpcyjne — narzędzia żelazne, wyroby kołodziejskie, odzieżowe, obuwie, a także niektóre arty­kuły spożywcze, jak sól i piwo — przeznaczone głównie dla za­spokojenia potrzeb mieszkańców własnego miasta i okolicy. Jako większy ośrodek w tym okresie posiadał Grabowiec z pewnością młyn wodny zbożowy.
Centralne położenie w diecezji chełmskiej sprawiało, że z każdym rokiem przybywało Grabowcowi ludności i domów.
Ponadto zadecydowało o wyznaczeniu w nim. 31 grudnia 1424 r. zjazdu duchowieństwa z dziewiętnastu parafii i o wyborze Grabowca na miejsce trzeciego synodu duchowieństwa (13 czerwca 1435 r.) oraz czwartego synodu chełmskiego (w roku 1449)23.
W drugiej połowie XIII w. i przez cały wiek XIV w zachod­nich dzielnicach Polski następowało przekształcanie gospodarki według wzorów zachodnich, głównie niemieckich. Przejawiało się to w popieraniu osadnictwa, poprzez które panowie feudalni powiększali dochodowość swych dóbr. Osadnikami była prze­ważnie ludność obca, która wykorzystując ożywienie stosunków gospodarczych, politycznych i kulturalnych w Europie emigro­wała na Wschód. Przywoziła ze sobą lepsze narzędzia pracy i nowe sposoby produkcji. Dla tych przybyszów zakładano na pra­wie niemieckim nowe wsie, zazwyczaj w pobliżu miast. Osadnicy płacili panu ściśle oznaczony czynsz pieniężny, w mniejszym natomiast stopniu obarczeni byli świadczeniami w naturze i robociźnie, niż było to zwyczajem we wsiach na prawie polskim.
Według nowych zasad ekonomicznych, prawnych i politycz­nych lokowano również osady miejskie, interesujące nas ze względu na Grabowiec. Nadawanie ośrodkom miejskim innych ram organizacyjnych wpływało na rozwój rzemiosła i handlu, przyczyniło się do dalszego rozwoju gospodarki towarowo-pieniężnej. W konsekwencji nastąpiło wyodrębnianie się stanu miejskiego i uzyskiwanie przez mieszczan specjalnych praw i przywilejów z samorządem miejskim włącznie 24.
Przeniesienie Grabowca na prawo magdeburskie nastąpiło w pierwszej połowie XV w., po niemal sześćdziesięciu latach obowiązywania prawa polskiego i ruskiego. Lokacji dokonał książę mazowiecko-bełski Władysław I przywilejem wydanym 8 stycznia 1447 r. w Sokalu
Przeniesieniu na nowe prawo towarzyszyło ustanowienie miej­skiej władzy sądowniczej, oczynszowanie na rzecz księcia placów i pól użytkowanych przez mieszczan oraz świadczenie dziesięci­ny. Nowa lokacja przyznawała Grabowcowi 32 i pół łana do użytkowania przez mieszczan, w tym dwa łany pastwisk (stegna) przeznaczone do rozwoju hodowli bydła, i uprawniała mieszczan do korzystania z lasów, zabraniając jedynie wycinania drzew, które miały barcie pszczele. Ponadto książę zezwolił miastu na własną postrzygalnię, ważenie i sprzedawanie piwa, miodu i gorzałki oraz łowienie ryb w stawie książęcym. Nakazał, aby w odległości jednej mili od Grabowca „nikt po wsiach piwa, miodu i innych trunków nie ważył się wyrabiać" na sprzedaż. Książę ustanowił też dla miasta jeden targ tygodniowy i jeden jarmark, pisząc, by „kupcy z którejkolwiek części świata przy­bywający targów w pobliskich wsiach nie odbywali". Określając stopień autonomii sądownictwa miejskiego nakazywał, by wójt bez zezwolenia obywateli nie mianował landwójta — zadaniem jego było przewodniczenie sądowi ławniczemu w zastępstwie wójta dziedzicznego 2e.
Za przyznane przywileje nałożył książę na mieszczan obo­wiązek płacenia czynszu po 12 groszy praskich z łana, po 6 z domu i tyleż proboszczowi jako dziesięcinę. Ponadto w razie potrzeby mieszczanie zobowiązani byli stawać do naprawy gro­bel i mostów. Zarówno czynsze pieniężne, jak i dziesięcina świad­czone być miały 11 listopada (na św. Marcina) każdego roku.
Przy nadaniu nowego prawa miastu, Grabowiec nie miał zasadźcy, który zwykle z ramienia pana feudalnego organizował osady na prawie magdeburskim. Zasadźcą uznał więc książę Wła­dysław I Jana Goliana, herbu Nałęcz, pochodzącego z Mazow­sza, z ziemi czerwskiej. Jemu bowiem Ziemowit IV powierzył odbudowę Grabowca po ustaniu walk z Litwą. Otrzymał za to od księcia w roku 1397 wieś Skoromochy, a także urząd wójta. Za pełnienie tej funkcji otrzymał dalsze dwa łany ziemi nazywa­ne Piaskowcem ".


Wnioski i uwagi proszę wysyłać: mailto:grabow_g@woi.lublin.pl

góra^