- Drukuj
- 07 kwi 2021
- Bez kategorii
![]() |
Przedmowa Autor opracowania pt Ziemia Wojsławicka w latach wojny i okupacji 1939-1945 r. przedstawia bogaty materiał dotyczący losów społeczności lokalnej, głównie w okresie zarysowanym w tytule, a gromadzony przez niego właściwie prze całe dorosłe życie, o czym dowodzą niektóre informacje albo załączniki sprzed 1939 r. i roku 2000. Świadczy to o trwałym zainteresowaniu Autora problemami rodzinnego środowiska, mimo zamieszkiwania i pracy poza granicami gminy już od 1947 r., ale trwałego utrzymywania ścisłych kontaktów do dnia dzisiejszego z tamtejszą społecznością. Szeroko zarysowany temat opracowania wymagał zgromadzenia bogatego materiału dowodowego, a aspiracją Autora było jeszcze przeanalizowanie i napisanie pracy według wymogów publikacji naukowych. Z tego powodu znajdujemy w treści bardzo liczne odsyłacze do różnych dokumentów archiwalnych', publikacji, aneksów itp. Dużą część tych dowodów stanowią osobiste notatki Autora. Jest to świadectwem dodatniej cechy jego osobowości, utrwalania zjawisk ze swojego otoczenia i „zabezpieczenia ich na wszelki wypadek". U narodzin tej skłonności tkwił, może nie całkowicie uświadomiony, zamiar spożytkowania w przyszłości tych notatek. Studia historyczne w Lublinie chyba ugruntowały zainteresowania przeszłością swojego środowiska, tym bardziej, że okres wojny i okupacji siłą tajfunu zburzył tam cichy błogostan, który z pewnym sentymentem opisuje Autor. Niejako pokrewne publikacje w kraju z tego okresu zajmują się głównie walkami frontowymi lub partyzanckimi, zniszczeniami, obozami koncentracyjnymi i wszelakimi nieszczęściami towarzyszącymi wojnie i wojennej okupacji. Kazimierz Stopa natomiast przedstawia w tej książce problemy i zmiany w tej gminie stosunkowo małej, oddalonej od większych miast, linii komunikacyjnych, zakładów przemysłowych, gdzie wieści o walkach docierały z dużym opóźnieniem, a ruchy ludnościowe miały jakby wymiar wtórny; represje poznawano najpierw z opowiadań tylko. Panowała tam jakby zaściankowa atmosfera dnia codziennego. Tym, co wyróżnia to opracowanie od innych, jest fakt, że znajdowano tam przykłady realizacji i funkcjonowania polskiego państwa podziemnego w formie organizacji oddziałów zbrojnych; dywersji, służb pomocniczych, organizacji młodzieżowych i politycznych. Kiedy czytałem relacje z konkretnych ćwiczeń bojowych w warunkach konspiracyjnych, z podaniem dat i nazwisk uczestników, czasami ich zawodu i wieku, sprawozdania z kolportażu prasy podziemnej, organizowania punktów sanitarno-medycznych, gromadzenia zapasów żywnościowych do mnie uczucie satysfakcji, że tak skutecznie działały wszystkie ogniwa organizacyjne AK i BCh w rejonach, placówkach i drużynach. Niby znałem je wcześniej, bo jako komendant obwodu wizytowałem je w lutym 1944 r. wraz z pułkownikiem Władysławem Zalewskim - Komendantem inspektoratu Chełm. Podejmował nas wtedy komendant rejonu kpt. Witold Fałkowski. Nie znałem wówczas żołnierzy z nazwiska, ich adresów, wieku i tu informacje Kazimierza Stopu wzbogacają naszą wiedzę i moja również o wiele nieznanych szczegółów, skonkretyzowanych dat, czasem wątpliwych. Z relacji Autora wynika, że bezpośrednio po klęsce wrześniowej 1939 w rejonie Wojsławic, podobnie jak w licznych podobnych rejonach centralnej Polski powstawały oddolne inicjatywy działań konspiracyjnych przeciwko okupantowi. Projekty rodziły się głównie wśród młodzieży, ale w dużym stopniu uczestniczyli w tym działacze polityczni w przypadku Wojsławic ludowcy. Początkowa działalność w tym kierunku była imponująca, chociaż niepotrzebnie zbyt rozproszona. Zjawisko to mogło zadziwiać obserwatorów niezaangażowanych, ponieważ społeczność wiejska przed wybuchem wojny była w jawnej opozycji do sanacyjnych rządów, które obarczano winą za zacofanie wsi, rażącą biedę tej społeczności i represje polityczne w formie pacyfikacji niektórych wsi, gdzie radykalizm działaczy ludowych mógł powodować postawę obojętną, a w skrajnych przypadkach sprzyjającą okupantowi. Zwolenników takiego poglądu nie notowano, a wprowadzone wkrótce represje polityczno-gospodarcze całkowicie uciszyły ewentualnych zwolenników takiego rozwiązania. Polityczne stanowisko młodzieży, jej gorący patriotyzm zastanawiał wszystkich. Okazało się, że stosunki polityczno-społeczne dwudziestolecia, mimo poważnych nie-domagań miały wychowawczy wpływ na młodzież w kierunku jak najbardziej pożądanym, patriotycznym. Stąd tak budująca postawa młodego pokolenia w sprawach niepodległości państwa, niezależności narodowej. Zawdzięczać to należy wolności zrzeszania się, szerszej możliwości kształcenia mimo trudności materialnych. Do najbardziej schowanych w terenie i zarazem odległych wsi docierali młodzi organizatorzy Siewu, Wici, delegaci uniwersytetów ludowych, zwolennicy Drużyn strzeleckich, Krakusów. Wielką rolę odgrywały krótkie kursy zawodowe rolników, kilkumiesięczne szkolenia w szkołach rolniczych (Okszów k. Chełma), ochotnicze straże pożarne, drużyny harcerskie, przysposobienie wojskowe i wiele, wiele Innych. W centrum kraju, w stolicy/ w negacji do władz wojskowych przedwojennych było zorganizowanie przez ludowców własnych Batalionów Chłopskich („Chłostra"), które ostatecznie po długich negocjacjach porozumiały się z dowództwem zawodowych oddziałów zbrojnych i dopiero wtedy skłonne były (1943 r.) do łączenia się z Armią Krajową. W książce tej przedstawiona jest jeszcze interesująca sprawa współżycia różnych grup etnicznych i zmian w tych relacjach pod wpływem wojennych i okupacyjnych wydarzeń. Wojsławicka gmina jest fragmentem Chełmszczyzny, poddawanej przed wiekami różnym wpływom ze Wschodu oraz masowym nasiedleniom, które miały różne źródła sprawcze. Składnikami tamtejszej populacji ludności były grupy etniczne, tj. Polacy, Ukraińcy (część z nich Autor nazywa Rusinami) i Żydzi. Granica między dwiema pierwszymi grupami była dość płynna. Różniły ich wyznania wiary w ramach chrześcijaństwa, Polacy zgodnie należeli do kościoła rzymskokatolickiego, Ukraińcy zaś byli albo grekokatolikami (unici) albo wyznawcami kościoła prawosławnego. W przeszłości w wyniku polityki carskiej Rosji prześladowany był kościół unicki, a prawosławie gwarantowało przywileje cywilne. Żydzi stanowili zamkniętą grupę religijną z centrum wiary i samorządu w miejscowej synagodze. Autor prezentuje tu właśne dobre stosunki z mniejszościami narodowymi i okrasza czasem relacje opisem interesujących obrzędów religijnych wszystkich grup, ubarwiając często bezpośrednimi rozmowami z czołowymi osobistościami, czasem wręcz egzotycznymi. Konflikty w wyniku rozmyślnych posunięć okupanta powstawały jedynie z grupą Ukraińców, ale nie były one tak tragiczne czy bratobójcze, jak w przyległych gminach powiatów Hrubieszów i Zamość. Holokaust był wydzielonym zadaniem Niemców, Polacy włączali się w wyjątkowych okolicznościach, ukrywając w pojedynczych przypadkach nieliczne rodziny lub samotnych uciekinierów. Wiele przykładów dobrego współżycia między tymi grupami w okresie dwudziestolecia może stanowić budujący przykład dla społeczników, demokratów, humanistów. Ten dowód historyczny jest godny wyróżnienia w omawianej publikacji. Pozostawiając kilka dyskusyjnych wniosków Autora do indywidualnej oceny czytelników, należy tę pozycję uznać za cenny wkład do literatury zajmującej się problemami ludności polskiej w okresie okupacji 1939-1945 r. Wprawdzie w obrębie niewielkiej ale interesującej ze względu na zróżnicowany skład narodowościowy jako gorący także obecnie problem polityczny na świecie. Mimo tego znaczący u nas przez pozytywny wkład wszystkich grup etnicznych w funkcjonowanie struktur konspiracyjnych, niepodległościowych. Dla dzisiejszego pokolenia niektóre opisy, relacje z tej pracy wydawać się mogą sporne, ale w dalekiej przyszłości pozycja drukowana spełniać będzie rolę dokumentu, utrwalającego pamięć autentycznych zdarzeń pamięć której zabraknie dla wielu podobnych społeczności, o podobnym dorobku niepodległościowym, lecz nie udokumentowanym publikacjami lub wspomnieniami drukowanymi sporządzonymi przez aktywnych uczestników historii tamtych lat.
Puławy, 2001 r. Płk prof. dr Leon Bornus, ps. „Klucznik", „Barcicki Hieronim", b. kmdt Chełmskiego Obwodu BCh-AK
|
![]() |
Kazimierz Sopa
Link do pobrania książki w pliku pdf >> 315MB