- Drukuj
- 15 maj 2012
- STUDIA Z DZIEJÓW GRABOWCA
- 5699 czytań
SPIS TREŚCI
Strona tytułowa i słowo wstępne
Józef Kus - Księgi miejskie Grobowca (l643-1811)
Bolesław Czata - Relacje z okresu II wojny światowej 1939-1945 - Wstęp
RELACJA 1- Do ziemskiego piekła przez Trawniki na Majdanek w Lublinie
RELACJA 2 - Spotkanie partyzantów
RELACJA 3 - Dramat
RELACJA 4 - Pacyfikacja Grabowca i okolic
RELACJA 5 - Polowanie - rok 1945
Załączniki 1-5 - Uwagi recenzyjne
Elżbieta Widyma - Słownik pojęć z zakresu gwary lokalnej
KSIĘGI MIEJSKIE GRABOWCA (1643-1811)
Grabowiec należy do najstarszych ośrodków miejskich Lubelszczyzny. W okresie staropolskim pełnił funkcję stolicy powiatu, bę dąc siedzibą starostwa grodowego. Po obniżeniu rangi miasta w wy niku rozbiorów, w 1869 r. ostatecznie pozbawiony został prawa miej skiego i zdegradowany do roli osady. Dziś o jego miejskiej przeszłości świadczą głównie rękopiśmienne źródła historyczne. Najważniej szym i najbardziej wszechstronnym wśród nich są księgi miejskie.
Dokumentacja urzędowa Grabowca zaczęła powstawać dopiero po przeniesieniu miasta na prawo niemieckie, celowe jest więc przedstawienie - przed omówieniem zagadnień organizacji kancela rii miejskiej i archiwum oraz dziejów i treści samych ksiąg - problematyki lokacji miasta i organizacji jego władz.
***
Gród w Grabowcu, który kontrolował ruch na szlaku z Czerwienią do Chełma i z Hrubieszowa do Tarnawy, istniał już co najmniej w XIII w.1. W czasach przynależności do księstwa halicko-włodzimierskiego był stolicą jednostki administracyjnej - wołosti. Po śmierci ostatniego księcia halickiego Jerzego Trojdenowicza (1340 r.) zie mie ruskie stały się przedmiotem rywalizacji polsko-węgiersko-li-tewskiej, w wyniku której ziemia bełska z Grabowcem przeszła naj-
pierw we władztwo litewskie, następnie węgierskie (od 1377 r.), by wreszcie po wyprawie Jadwigi na Ruś w 1387 r. przejść pod panowanie polskie. W 1388 r. ziemię bełską otrzymał z nadania Władysława Jagiełły książę mazowiecki Siemowit IV2.
Panowanie Piastów mazowieckich w Bełskiem trwało do 1462 r., kiedy to po wygaśnięciu linii księcia Siemowita IV, zgodnie z postanowieniem dokumentu nadawczego, zostało inkorporowane do Korony i otrzymało status województwa. Na terytorium ziemi bełskiej uformowało się w ciągu XV w. pięć starostw grodowych: bełskie, buskie, grabowieckie, horodelskie i lubaczowskie. Początkowo wo-łost grabowiecka wraz z sokalską wchodziły w skład starostwa bełskiego. Po włączeniu ziemi bełskiej do Korony doszło do usamodzielnienia się Grabowca i powstania nowego okręgu jurysdykcyjnego, który objął terytorium powiatu. Po raz pierwszy starosta grabo-wiecki notowany jest w źródłach w 1473 r.3
Niektórzy historycy, m.in. W. Jaroszyński, autor monografii Grabowca, jako datę nadania miastu prawa niemieckiego przyjmują rok 14474. Tegoż roku książę mazowiecki i bełski Władysław I wydał przywilej przenoszący „ wyżej wym ienione m iasto z prawa polskiego i ruskiego na prawo niemieckie zwane magdeburskim "5. Przywilej lokacyjny wspomina jednakże o wcześniejszej lokacji Grabowca, dokonanej przez Siemowita IV. Z innych źródeł pisanych można wnioskować, że fakt ten miał miejsce w końcu XIV w. Otóż w 1394 r. książę wydał dokument fundacyjny parafii łacińskiej, a zazwyczaj kościół parafialny (farę) wznoszono w czasie lokacji miasta, która była procesem wieloletnim. A zatem przywilej lokacyjny mógł Siemowit IV wydać w tym samym 1394 r.6 Potwierdzałoby to nazwanie Grabowca w 1396 r. miastem (oppidum)7. O istnieniu miasta lokowanego na prawie niemieckim najbardziej dowodnie świadczą wzmianki dotyczące funkcjonowania charakterystycznych dlań instytucji wójta i wójtostwa. Wójta (advocatus) grabowieckiego Paszka spotykamy zaś w innym dokumencie Siemowita IV. W 1418 r. książę potwierdził sprzedaż przez tegoż, w&´jtostwa w Grabowcu na rzecz Stefana Goździa8. Jak wyjaśnić więc klauzulę w przywileju z 1447 r. o przeniesieniu miasta z prawa polskiego i ruskiego na niemieckie? Przywilej dla Grabowca nie jest tu wyjątkiem. Prawem polskim nazywano niepisane prawo zwyczajowe na ziemiach polskich i analogicznie - ruskim na byłych ziemiach ruskich przyłączonych do Korony. Badania historyków wykazały, że poza wspomnianą klauzulą żadne inne źródła o miastach na prawie polskim czy ruskim nie wspominają. Klauzula ta wynikała z formularza przywilejów lokacyjnych, stosowanego w kancelariach książęcej i królewskiej. Przenoszono więc z prawa polskiego na niemieckie osady nowo lokowane „na surowym korzeniu", czy z prawa polskiego lub ruskiego osady leżące na terenach, gdzie jedno z tych praw nigdy nie istniało9. Tak np. w 1485 r. Międzyrzecz leżący w Wielkopolsce został przeniesiony na prawo magdeburskie właśnie „zprawa polskiego, ruskiego, czy jakiegokolwiek innego"10. Tak więc ustrój miasta oparty na wzorcach prawa niemieckiego zaczął się kształtować w Grabowcu w latach dziewięćdziesiątych XIV w. Rozwój miasta zakłóciły jednak jakieś przeszkody, skoro w 1447 r. książę Władysław I nadał Grabowcowi powtórnie prawo magdeburskie i udzielił przywilejów gospodarczych, m.in. prawa jednej mili, połowu ryb, urządzania jarmarków i targów. Być może miasto dotknięte zostało skutkami najazdu tatarskiego (ok. 1446 r.), podobnie jak inne okoliczne ośrodki, m.in. pobliski Hrubieszów".
Oddalone od głównych traktów handlowych miasto, niszczone przez częste pożary, najazdy wrogów, rekwizycje wojskowe, nie mogące sprostać konkurencji dynamicznie rozwijającego się Zamościa, żyło przede wszystkim przez pełnienie funkcji administracyjnych jako siedziba starostwa grodowego. Miał Grabowiec w okresie staropolskim charakter wybitnie rolniczy, mniejsze znaczenie miało rzemiosło i handel. Rolę lokalnego ośrodka wymiany pełnił poprzez dwa doroczne jarmarki i targ tygodniowy12. Zabudowa miasta była niemal całkowicie drewniana13.
W wyniku I rozbioru Polski Grabowiec znalazł się pod zaborem austriackim. Od samego początku nowe władze skupiły się na zorganizowaniu administracji państwowej na wzór istniejącej w monarchii habsburskiej. W ramach likwidacji polskiej administracji ziemskiej przestał istnieć również powiat grabowiecki. W miejsce powiatów powstały cyrkuły. Grabowiec znalazł się w obrębie cyrkułu zamojskiego. Cyrkułom podlegały dominia, składające się z kluczy dóbr (złożonych z kilku wsi należących do jednego właściciela) oraz magistraty miejskie. Centrum jednego z dominiów stał się Grabowiec. Władzę zwierzchnią (dominialną) sprawował dotychczasowy starosta Ludwik Wilga. Jednocześnie przez pewien czas (do 1784 r.) funkcjonował sąd grodzki w Grabowcu, z tym jednak, że wyroki ferowane były w imieniu cesarzowej i jej następców14. Po śmierci ostatniego starosty Ludwika Wilgi w 1796 r. obowiązki sędziego dominialnego objął burgrabia zamkowy, który przewodniczył w rozpatrywaniu ważniejszych spraw przez działający nadal urząd miejski (burmi-strzowsko-ławniczy). Nie od razu też po aneksji Galicji władze zaborcze przystąpiły do reorganizacji ustroju miast i nie objęła ona wszystkich ośrodków miejskich. W roku 1784 rozpoczęto klasyfikację osad galicyjskich na miasta i miasteczka. Według tabeli klasyfikacyjnej z 1794 r. Grabowiec zaliczany był do miast. Podział ten posiadał znaczenie tylko ewidencyjne i nie rodził żadnych skutków prawnych. Bardziej istotny był inny podział miast, mianowicie na klasy. Do pierwszej zaliczono tylko stołeczny Lwów, do drugiej miasta królewskie, do trzeciej miasta municypalne. Grabowiec znalazł się w trzeciej klasie, mimo iż przed rozbiorami był miastem królewskim. Rzecz w tym, że Habsburgowie nie uznawali przywilejów polskich monarchów i miasta chcące uzyskać godność królewskich zmuszone były ubiegać się o stosowny nowy dokument, tym razem cesarski15. Starania takie podejmowali również mieszczanie grabowieccy. Zgodnie z patentem cesarskim z 1781 r. przekazali za pośrednictwem cyrkułu swoje przywileje do Gubernium we Lwowie w celu ich weryfikacji16 , bowiem dokumenty, które nie zostały przedłożone do zatwierdzenia cesarzowi, traciły automatycznie swoją moc prawną.
Zabiegi o podniesienie statusu miasta, a tym samym jego obywateli, trwały niemal przez cały okres rządów austriackich i skończyły się fiaskiem. Jeszcze w 1806 r. pospólstwo Grabowca udzieliło plenipotencji swoim przedstawicielom, aby wraz z burmistrzem mieli staranie", by miasto odzyskało dawne prawa17. W następnym jednak roku rząd austriacki sprzedał Grabowiec obywatelowi ziemskiemu Janowi Terleckiemu, ten zaś jeszcze tego samego roku odsprzedał miasto Feliksowi Radziejowskiemu. W 1809 r. panowanie austriackie skończyło się i miasto weszło w skład Księstwa Warszawskiego. W 1812 r. w konsekwencji dokonujących się w tym czasie zmian ustrojowych w państwie, urząd swój złożyli ostatni wybieralni w oparciu o prawo magdeburskie burmistrzowie Grabowca18.
***
W pierwszych dziesięcioleciach po lokacji władzę w miastach sprawował wójt dziedziczny jako przedstawiciel właściciela (króla, księcia), w którego imieniu zbierał należne podatki oraz przewodniczył obradom miejscowego sądu (ławy). Wójt z ławą rozstrzygali wszystkie sprawy karne i cywilne wchodzące w zakres przyznanego miastu immunitetu sądowego19. Pierwszym znanym nam wójtem w Grabowcu był wspomniany wyżej Paszko20.
Zastępcą wójta na mocy przywileju lokacyjnego był landwójt (len-twójt), czyli podwójci (viceadvocatus). Wybierać miał go wójt w uzgodnieniu z mieszczanami, reprezentantem których stała się rada. Kiedy powstał w Grabowcu ten właściwy organ samorządowy, nie wiadomo. W wielu miastach rada, jako instytucja działająca niezależnie od właściciela i wójta dziedzicznego, sięgnęła po władzę administracyjną i sądowniczą. Zdobywała ją zazwyczaj drogą wykupienia wójtostwa z rąk ich dotychczasowych posiadaczy21. W Grabowcu stało się inaczej. W 1544 r. wójtostwo wykupił ówczesny starosta Piotr Cieciszewski22. Odtąd starostowie grabowieccy byli równocześnie wójtami, co zwiększało ich wpływ na wewnętrzne sprawy miasta. Sami jednak rzadko sprawowali swój urząd wójtowski, wyręczając się landwójtem.
Najważniejszy organ władzy miejskiej - rada - składała się w Grabowcu w XVII i przez większość XVIII w. z czterech rajców, z których każdy pełnił przez jeden kwartał funkcję burmistrza. Stąd też rajców nazywano również burmistrzami. Rajcy ustępujący z urzędu stawali się tzw. rajcami starymi i stanowili organ doradczy rady. Radę wybierano podczas elekcji w ratuszu w obecności przedstawicieli starosty i pospólstwa - „według obrania i aprobowania Jegomości Starosty, za wspólną zgodą i namową" (sygn. 4, s. 160). Przedstawicielem starosty-wójta był zwykle landwójt. W XVII w. dwóch rajców reprezentowało mieszczan wyznania rzymskokatolickiego, dwóch zaś grekokatolików.
Rada miejska łączyła zrazu funkcje administracyjne i sądownicze. Przy wykonywaniu funkcji administracyjnych posługiwała się urzędnikami wyższymi (pisarze, szafarze czyli lonerowie) oraz sługami miejskimi (np. woźny). W skład sądu wójtowsko-ławniczego, oprócz landwójta, wchodziło 6 ławników. Dla ławy jako drugiej władzy w mieście, funkcje sądowe były zasadniczymi. Trudno jednak dopatrzyć siew Grabowcu jakichś istotnych różnic w kompetencjach sądu radzieckiego i wójtowsko-ławniczego.
Czy przed połową XVII w. oba organy władzy w mieście zbierały się na posiedzeniach osobno, nie wiemy. W latach późniejszych, odkąd zachowane mamy księgi miejskie, rajcy i ławnicy urzędują i sądzą wspólnie jako „urząd miescki grabowiecki", już to pod przewodnictwem landwójta, już to urzędującego burmistrza. Niekiedy sprawy załatwiają landwójt z rajcami, innym razem burmistrz z rajcami. Z rzadka tylko czytamy o stronach stających „przed urzędem i księgami tutecznemi radzieckimi" (sygn. 1, s. 9; sygn. 2, s. 156; sygn. 5, s. 9), co stanowi być może reminiscencje, dawniejszej rozdzielności władz miejskich. Duży wpływ na rządy miastem miało pospólstwo (communitas) zwane w Grabowcu również gromadą, tj. ogół obywateli posiadających prawo miejskie. Pospólstwo miało przede wszystkim ważny głos w sprawach gospodarki finansowej miasta. Posiadało prawo obierania szafarza i kontrolowania jego działalności. Brało udział w podejmowaniu uchwał, wyrażało zgodę na zbywanie gruntów miejskich i zaciąganie pożyczek na „pilnepotrzeby" miasta, panowie pospólstwo" uczestniczyli wreszcie w wyborach władz miejskich. Niezależnie od udziału swych przedstawicieli w zarządzaniu i kontroli gospodarki miejskiej, pospólstwo „wszystkie" miało obowiązek (od 1640 r.) zbierać się na własne sesje, gdzie wypowiadało się w ważniejszych sprawach miasta(sygn. 2, s. 12-15).
Wybory do władz miejskich były jednym z punktów zapalnych we wzajemnych stosunkach między miastem i starostą. Po wykupieniu starostwa dziedzicznego kolejni starostowie ingerowali w uprawnienia samorządowe Grabowca oraz dążyli do uzyskania z niego możliwie największych korzyści. Przejawiało się to przede wszystkim w nakładaniu na mieszczan świadczeń w robociźnie i naturze, kwestionowaniu prawa mieszczan do lasu zwanego zadnim" i wypasania bydła na pastwiskach pod miastem, wbrew przywilejom królewskim. Mieszczanie broniąc swoich praw odwoływali się nawet do samego króla. W większości przypadków rozstrzygnięcia sądów królewskich szły po myśli mieszczan. W 1578 r. władza monarsza nakazała staroście wybierać landwójta spośród mieszczan wysuniętych przez gminę, co wcześniej kwestionował.
W 1631 r. komisarze królewscy określili kompetencje starosty co do wyboru władz miejskich. Miał on wyznaczać dwu rajców, a dwóch pozostałych pospólstwo i mianować landwójta spośród czterech kandydatów zgłoszonych przez mieszczan23. W myśl ugody z 1640 r., zwanej „ustawą" szafarza miejskiego wybierać miało pospólstwo (sygn. 2, s. 12-15).
Po niszczących wojnach połowy XVII w. i początku XVIII w. uzależnienie miasta od starosty staje się coraz większe. W roku 1728 starosta Jan Tarło zredukował przejściowo liczbę rajców do dwóch; podobnie było w 1743 r. za starosty Jerzego Potockiego24. Regułą staje się to od 1764 r. W elekcjach w imieniu starosty uczestniczył burgrabia zamkowy (urząd landwójta zanikł już w latach trzydziestych XVIII w.), nadając burmistrzom „moc zarządzania miastem przez aprobujące podpisanie się" (sygn. 8, s. 3,23) i wysłuchanie ich przysięgi. Z wysuwaniem kandydatów było różnie, np. w 1764 i 1765 r. obu burmistrzów „postanowił" burgrabia (zwano ich zamkowymi), w 1768 i 1772 r. po jednym - burgrabia i miasto, w 1774 i 1776 r. obaj byli ,^ pospólstwa"25. Od 1780 r., jak wynika z zapisów przebiegu elekcji, przedstawiciele starosty mniej interesowali się obsadą urzędu burmistrzowskiego - ograniczając swój udział do samej obecności i aprobaty. W 1786 r. (poraz pierwszy zapewne) wybrano burmistrzów „na sesyi generalnej [...] spomiędzy kandydatów podług wielości wotów" (sygn. 13, s. 101-102).
Burmistrzowie, nazywani coraz częściej prezydentami, przewodniczyli urzędowi miejskiemu, który od lat osiemdziesiątych XVIII w. tytułuje się od czasu do czasu: „My Magistrat Miasteczka JKM Grabowca", obok tego przemiennie: „UrządMiasta Grabowca wraz z Ła-wicąswoją", „SądBurmistrzowski i Ława Grabowiecka", „SądMagi-stratualny"26. Było to już wzorowanie się na ustroju miast większych (wprowadzanym w Galicji za panowania cesarza Józefa II), w których burmistrz nosił tytuł prezydenta. Oprócz burmistrza w skład magistratów wchodzili: syndyk, asesorzy (rajcy), kasjer i personel pomocniczy. Nowym urzędnikiem był tu syndyk, w kompetencji którego pozostawały sprawy sądowe, leżące w gestii jurysdykcji miejskiej27 .
Zabiegając o status miasta królewskiego mieszczanie grabowiec-cy zwracali się w 1792 r. do cyrkułu zamojskiego, aby im m.in. „lokalny właściwy sędyk do sądzenia spraw był pozwolony" (sygn. 14, s. 236).
W latach dziewięćdziesiątych XVIII w. pojawia się w aktach wójt. W 1794 r. wybrano go podczas elekcji władz miejskich Jako reprezentanta pospólstwa". Nie był on tożsamym z wójtem dziedzicznym, bo tym był nadal starosta, lecz urzędnikiem miejskim „do pomocy przydany" burmistrzom (np. w 1796 r.) (sygn. 14, s. 271-272).
Władze samorządowe wybierano w Grabowcu drogą elekcji jeszcze w okresie Księstwa Warszawskiego. Ostatni zapis o ,/iowo zaprzysiężonych burmistrzach i ławnikach" (notabene przysięgali cesarzowi Napoleonowi i pospólstwu) pochodzi z 1 809 r. Ostatni zaś obieralni burmistrzowie złożyli swój urząd w 1812 r. Odtąd na czele miasta stał już tylko jeden, mianowany przez władze centralne burmistrz28 .
Wiadomo, że księgi odzwierciedlające działalność urzędów miejskich w Grabowcu prowadzono znacznie wcześniej niż od 1643 r., od którego datuje się zachowana produkcja aktowa kancelarii miejskiej.
O organizacji tej kancelarii do lat czterdziestych XVII w. nie mamy jednak informacji. Sądzić należy, że powstała z chwilą objęcia władzy przez wójta dziedzicznego. Do obowiązków pisarza, zaangażowanego przez wójta, należało prowadzenie zapisów sądowych. Również rada musiała zapisywać swoje czynności. W późniejszych latach istniała jedna kancelaria, wspólna dla rady i ławy, prowadzona przez jednego pisarza, mającego zapewne zastępcę (podpiska).
Nie znajdujemy w Grabowcu, wzorem innych większych miast, osobno prowadzonych ksiąg wójtowsko-ławniczych i radzieckich. Sprawy załatwiane przez obie zasadnicze władze miejskie, coraz częściej od połowy XVII w. działające wspólnie jako jeden urząd miejski („Panowie Urząd"}, wpisywano do jednego rodzaju ksiąg, tj. radziecko-ławniczych. Sami mieszczanie zwali je w codziennej praktyce po prostu księgami miejskimi, przychodząc ze sprawami „do urzędu i ksiąg miesckich grabowieckich"29.
Znamy nazwiska niektórych pisarzy miejskich w Grabowcu: Paweł Kłembowski Bączkowicz vel Boczkowicz (1643-1647), Szymon Kazirodowicz (1655), Wawrzyniec Mniszek (1676), Maciej Wosko-wicz (1689-1707), Michał Kaparski (1764-1767), Grzegorz Parafi-jowski (1772-1784), Feliks Ulitowski (1785-1787), Krzysztof Ski-biński (1792-1802,1807-1811), Jakub Kalinowski (1802-1807), Stefan Magnowski (1810-1811)-w zastępstwie Krzysztofa Skibińskiego
Stanowisko pisarza miejskiego obsadzano drogą elekcji. Nowo obrany pisarz wykonywał przysięgę w obecności burmistrzów, rady, przedstawicieli pospólstwa i reprezentanta starosty (później dominium). Najstarszy z zachowanych tekstów przysięgi pochodzi z 1792 r. (sygn. 14, s. 228). Pisarz był zobowiązany do zachowania tajemnicy urzędowej i rzetelnego wpisywania do ksiąg wszystkich spraw oraz opieki nad księgami miejskimi.
Na czynności kancelaryjne pisarza składała się obsługa kancelarii, tj. prowadzenie ksiąg i korespondencji w sprawach miejskich, odczytywanie rozporządzeń, listów i innych pism. Ta ostatnia czynność była szczególnie ważna dla miasta w XVIII w., kiedy to - co widać wyraźnie w aktach - burmistrzowie, rajcy i ławnicy byli niepiśmienni i dokumenty podpisywali znakiem krzyża.
Do obowiązków pisarza należało również wydawanie odpisów (ekstraktów) z ksiąg. Ekstrakty te uwierzytelniano odciskiem pieczęci miejskiej. A gdy już o tym mowa, wspomnieć należy, że jak dotychczas, znamy jedną tylko pieczęć grabowieckąz okresu staropolskiego. Zachowane jej odciski pochodzą z lat 1564, 1565 i 157131. Obraz napieczętny przedstawia mur forteczny o trzech spiczastych basztach, napis zaś w otoku mówi, iż jest to pieczęć ogólna miejska -„Sigillum Civi Grabowiecz". Kształt liter w napisie napieczętnym (majuskuła gotycka) wskazuje na XV-wieczną metrykę pieczęci.
Wydatki na kancelarię pokrywało na ogół miasto. Nie były one zbyt wysokie, ograniczały się głównie do kupna gotowych oprawnych ksiąg lub papieru i pokrycia wtedy kosztów oprawy. Niekiedy księgi nabywali na swój koszt ojcowie miasta. O zakupach tych informują zapisy fundacyjne" na kartach tytułowych ksiąg. Oto kilka przykładów:
W 1643 r. zakupiono w Warszawie dwie księgi: jedną za pieniądze całego pospólstwa (totam communitatis), drugą ufundowali burmistrz Roman Piątnica i pisarz miejski Paweł Kłębowski Boczko-wicz (sygn. 1 i 2). Księgę zaczętą w 1742 r. -prawił Sławetnie Urodzony Estafi Parafwski swoim kostem roku 1740. Działo się dnia miesionca stycznia 6" (sygn. 6). Księgi z lat 1764-1767 (sygn. 8), 1768-1771 (sygn. 10), 1772-1784 (sygn. 11), 1774-1794 (sygn. 12) -prawili Sławetni Panowie Mieszczanie'"'.
W jednym tylko przypadku podano cenę „sprawionej" księgi. W 1764 r. za jej „oprawę i papier" zapłacono 4 złote polskie (sygn. 9), co stanowiło równowartość pary butów.
W ścisłym związku z kancelarią pozostawało archiwum miejskie, powierzone opiece urzędujących pisarzy. Każdy z nich składał przysięgę, podobnie jak wybrany w 1792 r. na „pisarskąfunkcję" Krzysztof Skibiński: „około ksiąg miejskich powierzonych mnie wszelką atten-cyją i pilność mieć będę" (sygn. 14, s. 234).
W miastach polskich akta i księgi miejskie przechowywano zazwyczaj na ratuszu w specjalnie na ten cel przeznaczonym pomieszczeniu. Tak było zapewne i w Grabowcu, chociaż najcenniejsze archiwalia, jak przywileje, rejestry podatkowe, umowy, uniwersały, dekrety przechowywali w swoich domach urzędujący burmistrzowie, rajcy i ławnicy. Po skończonej kadencji przekazywali je swoim następcom podczas elekcji32.
Wydaje się, że stałą praktyką w Grabowcu było powierzanie ksiąg w opiekę konkretnym urzędnikom już w chwili ich zakupienia. Tak np. w 1764 r. dano jedną księgę „do wiernych rąk od całego miasta sławetnemu Michałowi Kaparskiemu pisarzowi miesckiemu grabo-wieckiemu przysięgłemu..." (sygn. 8), a drugą „do rąk sławetnemu Janowi Kodencowi ławnikowi przysięgłemu" (sygn. 9). Księgę zakupioną w 1767 r. „podano [...] sławetnym bormistrzom TheodoruBo-nalskiemu [ijMikołaju Kaparskiemu [...] tudzież pisarzowi..." (sygn. 10). Za powyższym sformułowaniem przemawia również zapis na karcie tytułowej księgi z lat 1772-1784, przy nazwiskach 2 burmistrzów i 2 ławników wówczas urzędujących: „przy których klucze i akta, co komu będzie potrzeba uczyni się" (sygn. 11).
Pomimo przechowywania akt pod szczególną pieczą, archiwum miejskie nie zachowało się w całości. Przyczyniły się do tego wojny, jakie przetoczyły się przez Rzeczpospolitą od połowy XVII w., a również zwykłe przypadki losowe.
Podczas najazdu Tatarów w 1500 r. zniszczony został przywilej lokacyjny z 1447 r. Uszkodzony i pozbawiony pieczęci dokument odnowił i potwierdził w 1511 r. król Zygmunt I, na prośbę Agnieszki Podhoreckiej, wdowy po Wawrzyńcu Kotlickim, wójcie dziedzicznym (sygn. 14, s. 80).
Na niebezpieczeństwo narażone były nawet akta przechowywane w skarbcach świątynnych. Na przykład w 1655 r. nieznani sprawcy włamali się do cerkwi, gdzie zdeponowana była „skrzynka" miejska sądowa, „której nie zmożono wytrykiem odemknąć", chociaż „pod-ważowano wieko razów dwanaście". Po stwierdzeniu tego faktu burmistrz z rajcami polecili sprawdzić,, jeżeli czego w księgach nie będzie dostawało" (sygn. 3, s. 14).
***
W Grabowcu jego księgi miejskie pozostawały do 1812 r. Roku tego Ministerium Spraw Wewnętrznych Księstwa Warszawskiego, na wniosek Ministra Sprawiedliwości Feliksa Łubieńskiego, wydało polecenie dla magistratów miast, aby wszystkie akta z okresu staropolskiego oraz akta sądów i kancelarii miejskich i dominialnych z lat 1796-1810 przekazały do sądów pokoju, utworzonych w każdym powiecie. W ten sposób księgi grabowieckie w nieznanej nam dziś liczbie trafiły do archiwum Sądu Pokoju w Hrubieszowie. Opiekę nad archiwaliami tam zgromadzonymi sprawował notariusz i konserwator hipoteczny Wincenty Gostkowski. Księgi umieszczone były w „izbie ustępowef, do której usuwano strony na czas wydawania wyroków33.
Wincenty Gostkowski „z braku księgi ingrossacyi i księgi intabu-lacyi i ekstabulacyi" [tj. księgi hipotecznej dla wielkiej własności ziemskiej] użył do swoich urzędowych celów, częściowo tylko zapisanej, ostatniej chronologicznie księgi miejskiej Grabowca (sygn. 17), dokonując w niej wpis&´w hipotecznych w latach 1817-1824. Uprzednio jednak ponumerował istniejące już zapiski od 1 do 216, po czym nadawał swoim wpisom numery kolejne od 217 do 226. W efekcie tego produkcję dwóch różnych urzędów łączy jedna wspólna numeracja ciągła (numerus currens).
Następcy Gostkowskiego, Ludwikowi Popławskiemu zawdzięczamy pierwszy dokładny spis ksiąg grabowieckich znajdujących się w 1825 r. w Sądzie Pokoju w Hrubieszowie. Ewidencja ta powstała dla potrzeb Trybunału Cywilnego w Lublinie. Jak wynika z opisu ksiąg, były one wówczas w niezbyt dobrym stanie: w większości miały złe oprawy, niektóre były „niecałe", „zpoczątku i na końcu popsute", „z brzegamipopsutemi", trudne „do wyczytania", karty zaś posiadały „nieliczbowane"34.
Przyczyną tych zniszczeń był brak zainteresowania księgami miejskimi władz terenowych i samych opiekunów. Konserwatorzy, zajęci sprawami hipotek, nie uważali za rzecz potrzebną sprawy uporządkowania i opracowania akt miejskich, a władze centralne interesowały się tylko księgami sądów szlacheckich [grodzkich i ziemskich]. Dopiero w 1842 r. Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych Kr&´lestwa Polskiego wydała zarządzenie o przekazywaniu akt miejskich do archiwów akt dawnych, działających w miastach wojewódzkich (w Lublinie od 1827 r.)35. Prawdopodobnie wtedy księgi grabowieckie otrzymały nowe, jednolite oprawy, tj. w półskórek i zielony papier, tzw. marmurek. Każda z nich na grzbiecie ma wytłoczoną złotą czcionką daty skrajne i kolejny numer repertorium, np. „1643-1660 Nro 111 Repertorium". Do przekazania ksiąg w tym czasie do Lublina jednak nie doszło. Trafiły do Archiwum Akt Dawnych dopiero w latach siedemdziesiątych XIX w.
Uchwałą rosyjskiej Rady Państwa z 1880 r. nakazano zniesienie archiwów akt dawnych w miastach gubernialnych i przekazanie ich zasobów do Archiwum Głównego w Warszawie. Jednakże wskutek interwencji kierownika Archiwum Centralnego w Wilnie Iwana Spro-gisa, materiały z archiwum lubelskiego, jako „dotyczące ziem ruskich" wywieziono w 1887 r. do wileńskiego archiwum. Powróciły częściowo, w tym księgi miejskie Grabowca, dopiero po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, w roku 191936. Od tej pory przechowywane są w Archiwum Państwowym w Lublinie.
Inaczej potoczyły się losu przywilejów królewskich, które tak pilnie strzegli mieszczanie grabowieccy. Dokumenty te nie zostały wra2 z księgami oddane do Sądu Pokoju w Hrubieszowie. Niektóre z nich były w Grabowcu jeszcze w 1860 r. „Opis statystyczny miasta..." z tego roku wspomina o dokumentach z lat 1511,1593,1633,1775, „które to przywileje miasto posiada, jedne w kopiach wierzytelnych a drugie oryginalnie zachowane są w Magistracie miejscowym"31. Dalsze; ich losy nie są znane.
***
Pozostałość aktową obrazującą działalność władz miejskich w Grabowcu w okresie staropolskim (a w zasadzie do 1811 r.) stanowi dziś 17 ksiąg38. Mają one bardzo zróżnicowaną treść, gdyż wpisywano do nich sprawy załatwiane początkowo przez obie zasadnicze władze -radę i ławę, a następnie wspólny urząd miejski (magistrat). Wpisów dokonywał też jeden pisarz miejski, nadając im porządek chronologiczny, zgodny z załatwianiem spraw z dnia na dzień. Tworzą one jednak dwie serie: spraw spornych (controversiae) i niespornych (in-scriptiones), czyli transakcji wieczystych.
Zachowane księgi mają charakter pośredni między protokołem (protocollon) a czystopisem (inducta). Prowadzone były niekonsekwentnie i obok stron zapisanych starannym pismem, wiele zapisów jest niedbałych. Zdarzają się też karty zawierające tylko daty i nagłówki zapisek. Pozostawione na wpis puste miejsca są zwykle oznaczone adnotacją „vacuum" (puste). Może to świadczyć o dwustopniowym sporządzaniu akt. W pierwszym etapie pisarz sporządzał notatki na luźnych kartach, a w drugim wpisywał pełne już formuły do księgi. Od pierwszej ćwierci XVIII w. coraz częściej występują podpisy stron pod protokołem.
Wszystkie księgi są spisane w języku polskim, z nielicznymi tylko wpisami łacińsk´´imi.
Do ksiąg spraw spornych należąjednostki: sygn. 1 (1643-1646), 3 (1643, 1655-1660), 4 (1647-1648), 8 (1764-1767), 10 (1768-1771)´, U (1772-1784), 13 (1782-1792), 14 (1785-1796), 15 (1793-1798, 1803).
Serię ksiąg wieczystych tworząjednostki: sygn. 2 (1643-1654), 5 (1708-1741), 6 (1740-1754), 7 (1754-1764), 9 (17/span64-1774), 12 (1774-1794), 16(1794-1803,1806-z tego roku tylko jeden wpis), 17(1803-1811).
W księdze sygn. 15 na stronach od 45 do 62 znajdują się sprawy sądu dominialnego w Grabowcu z lat 1804-1807, spisywane w kancelarii Dominikalnej", natomiast księga sygn. 17, doprowadzona przez pisarza miejskiego do roku 1811, zawiera wpisy konserwatora hipotecznego w Hrubieszowie z lat 1817-1824.
Jakiego rodzaju szczegółowe sprawy znajdują się w miejskich księgach grabowieckich? Wśród spraw spornych najczęstsze są wpisy sądowe odpowiadające wszystkim etapom przewodu sądowego od pozwu po wyrok: zaskarżenia (protestationes, żałoby), zeznania świadków (relationes, inąuisitiones), przysięgi stron procesowych (iuramenta), obdukcje będące równocześnie oględzinami zadanych ran i oskarżeniami o pobicie, wizje urzędowe, potwierdzenia niestawienia się w sądzie strony przeciwnej (dilationes), zwroty długów (ąuietationes), ugody (concordiae), zezwolenia na przejęcie dóbr (in-tromisiones), pełnomocnictwa (plenipotentiae), wyroki (decreta), odwołania od wyroków (appelationes). Większość spraw rozpatrywanych przez urząd miejski w Grabowcu, podobnie jak w innych miastach, dotyczyła prawa prywatnego (pożyczki, długi, kontrakty kupna-sprzedaży, spory własnościowe. Często występują sprawy o pobicie, obrazy słowne (zelżenia), kradzież. Cięższe przestępstwa: zabójstwo, gwałt, czary są sporadyczne.
Do ksiąg wieczystych wpisywano transakcje wieczyste - kupngł i sprzedaży, sprawy spadkowe, sprawy opiekuńcze i inwentarze po-1 zostałości po zmarłych i emigrantach (te ostatnie już pod zaborem! austriackim). W 1792 r. przyznano miastom galicyjskim, na wzór cen -I tralnej tabuli krajowej we Lwowie, prawo zakładania własnych ksiąg gruntowych. Ksiąg takich w Grabowcu jednak nie założono, a wpisy dotyczące własności nieruchomości oraz innych praw rzeczowych intabulowano, czyli zapisywano nadal do ksiąg miejskich39.
Wszystkie te zapisy dotyczą w zasadzie poszczególnych obywateli miasta; obok nich w obu seriach ksiąg wieczystych występują wpisy administracyjne, dotyczące całego miasta: informacje o elekcjach i sposobie powoływania władz miejskich, uchwały rady i pospólstwa, ugody mieszczan ze starostą, polecenia i mandaty starosty oraz (w okresie zaborów) cyrkularze i mandaty władz austriackich, przywileje królewskie.
Ważniejsze z wpisów o charakterze administracyjnym godne są zaznaczenia:
elekcje - zachowały się informacje o wyborze władz miejskich w latach: 1644,1648,1650,1764-1765,1768-1769,1772,1774,1776, 1779-1784, 1786-1796, 1806-1807, 1809 (sygn. 1, s. 39-40; sygn. 2, s. 198; sygn. 4, s. 160-162; sygn. 8, s. 3. 23. 86, 154; sygn. 10, s. 4, 105; sygn. 11, s. 3, 14, 39, 87, 96-97, 107, 112, 115, 121; sygn. 13, s. 101-102; sygn. 14, s. 116-117, 159, 186, 203, 215, 228, 240, 250, 262-263, 271-272; sygn. 17, s. 113-114,203-204);
uchwały - 1646 r. - „Uchwała Gromady w sprawie składki „na zniesienie rozmaitych długów przez miasteczko wszyscko winnych" (sygn. 1, s. 225), 1650 r. - o założeniu lasu „napożytek miejski" (sygn. 2, s. 202-203), 1786 r. - w sprawie lasu miejskiego, stróży nocnej i „wypustu" miejskiego (sygn. 13, s. 104);
ugody - z 1640 r. zwana „Ustawą", regulująca sprawy: zebrań ogólnych pospólstwa, nakładania składek i podatków na mieszczan, podwód, obowiązku posiadania broni palnej, praktyk religijnych (sygn.2,s. 12-15); rozporządzenia władz zwierzchnich - z 1772 r. tzw. instrument" starosty L. Wilgi w sprawie zakazu sprzedaży gruntów miejskich szlachcie (sygn. 9, s. 172-173); 1786 r. -nota i rezolucja cyrkułu zamojskiego „na wożenie kamieni młyńskich", mandat cyrkułu zamojskiego dotyczący porządków w mieście (sygn. 14, s. 43-45, 71-99); 1792 - mandat cyrkułu w sprawie dziesięcin (sygn. 14, s. 233-234);
przywileje - oblata dokumentu Stanisława Augusta z 1775 r., potwierdzającego dokument Zygmunta Iz 1511 r., odnawiający i potwierdzający przywilej lokacyjny miasta księcia Władysława I z 1447 r. (sygn. 14, s. 79-88) i oblata dokumentu Zygmunta III z 1531 r., potwierdzającego dokument erekcyjny parafii grabowiec-kiej księcia Siemowita IV z 1394 r. (sygn. 16, s. 262-270); zaświadczenia - 1786 r. - „na trakt krasnobrodzki" i „na reperację" kościoła w Grabowcu (sygn. 14, s. 100, 102-104).
Do grupy wpisów administracyjnych zaliczyć należy również wykaz (specificatio) majętności i praw szpitala kościelnego z 1779 r. (sygn. 15, s. 172-173) oraz „Specyfikacyje wszelkich realności i praw..." kościoła rzymskokatolickiego p.w. Św. Mikołaja i cerkwi greckokatolickiej, pierwszy z nich z 1803 r., drugi zaś z 1804 r. (sygn. 17, s. 3-8, 24-27).
Wpisy o charakterze administracyjnym występują zasadniczo pomiędzy innymi różnymi zapisami. Zwarta grupa spraw administracyjnych pojawia się dopiero w księdze miejskiej z lat 1782-1792 (sygn. 13). Są to protokóły sesji „Urzędu z Pospólstwem miasta Grabowca", obejmujące okres 1782-1785. Sesje rozpoczynały się od wysłuchania „czytanych i dobrze wytłumaczonych" uniwersałów i cyrkularzy administracji zaborczej, których streszczenia w większości przypadków podane są w protokółach. W dalszym toku sesji rozsądzano sprawy przypadłe na dany dzień. Gdy zaś zdarzało się, że nie było Radnego zażalenia, które by podpadało sądowi", ograniczano się tylko do odczytywania w/w rozporządzeń. Od początku 1786 r. powrócono do tradycyjnej formy zapisów w księdze.
Zupełnie wyjątkowy jest wpis o charakterze sentencjonalno-kro-mkarskim z 1656 r., stąd też przytoczę go w całości:
,JVovus annum Domini milessimus sexcentesimus quinquagesimuĄ feliciter incohoatur et incipitur hodierna post helium, to jest po wojĄ nie kozackiej z Moskwą. Panu Bogu Wszechmogącemu podziękowawĄ szy wszyscy pospołu, małe i błahe pospólstwo, że nas Pan Bóg raczył zachować w dobrym zdrowiu. Chwalimy i chwalić będziemy Boga Najwyfżjszego w Trójcy Jedynego amen. Także też nie przepomina-jąc Króla pana naszego miłościwego Jana Kazimierza dzierżawcy Korony Polskiej. Także i wielmożnego jego mości pana starostę gra-bowieckiego Stanisława [z] Szarbiewa Sarbiewskiego, trzymania i panowania jego starostwa grabowieckiego i korytyńskiego, aby mu Pan Bóg dał dobre zdrowie z Jejmością i Dobrodziejką naszą, także i zacnym potomstwem, życzymy i prosimy na niezmierzone łata. Co daj Panie Boże'''' (sygn. 3, s. 65).
Ciekawym źródłem jest także, spisana na luźnej karcie, ,JConsy-\ gnacyja wysłanych ludzi do fortyfikacyi Zamościa z Grabowca na dni 5", obejmująca 26 nazwisk mieszczan (sygn. 16). Niedatowany ten dokument powstał prawdopodobnie w 1809 r., kiedy to Austriacy w obliczu zagrożenia wojną z Napoleonem podjęli zakrojone na szeroką skalę prace fortyfikacyjne w Zamościu40.
Wspomnieć na koniec należy o wszytych do innej księgi, drukowanych w 1752 r. w Zamościu listach pasterskich papieża Benedykta XIV oraz biskupa chełmskiego Józefa Eustachego Szembeka w sprawie „wyniszczenia niegodziwych występków" żydowskich przeciw wierze katolickiej „zagęszczonych" i sposobów zmniejszenia szerzącej się w wyuzdanym żydostwie zuchwałości" (sygn. 5, s. 3-18).
W roku 1991 Grabowiec otrzymał swoją monografię pióra W. Jaroszyńskiego. O ile uboższa byłaby przedstawiona w niej historia miasta bez wykorzystania ksiąg miejskich, prezentowanych w niniejszym artykule. Zawarte w nich informacje odnoszą się do wszystkich przejawów życia w mieście od połowy XVII w. do początków XIX w. Ukazują organizację władz i sposób sprawowania przez nie swoich funkcji oraz rolę starosty a zarazem wójta grabowieckiego. Znajduje w nich odbicie stosunek mieszczan do urzędu miejskiego, starosty i jego urzędników, do instytucji wyznaniowych i współobywateli. Na podstawie ksiąg miejskich odtworzyć możemy życie gospodarcze miasta, jego topografię i architekturę, stan zamożności mieszczan, poprzez liczne wpisy w księgach poznajemy różne sprawy ówczesnych grabowczan, ich interesy, spory, troski, obyczaje, mentalność -jednym słowem życie codzienne.
1. Pierwsza wzmianka o Grabowcu w „Latopisie Hipackim" pod rokiem 1268, w kontekście walk rusko-polskich koło Chełma /Zob. S.M. Kuczyński, O wyprawie Włodzimierza I ku Lachom na podstawie wzmianki z r. 981 w „ Opowieści łat doczesnych " [w:] Studia z dzie jów Europy WschodniejX-XVII w., Warszawa 1965, s. 86/.
2 A. Janeczek, Osadnictwo pogranicza polsko-ruskiego. Województwo bełskie od schyłku XIV do początku XVII \v., Wrocław 1991, s. 21-32; H. Gmiterek, R. Szczygieł, Wstęp [w:] Urzędnicy województwa helskiego i ziemi chełmskiej X1V-XV1II wieku. Spisy, pod red. A. Gąsiorowskiego, Kórnik 1992, s. 5-7.
3 H. Gmiterek, R. Szczygieł, op. cit., Wstęp, s. 10-11; Spisy, nr 719.
4 W. Jaroszyński, Siedem wieków Grabowca, Lublin 1991, s. 15.
5 Archiwum Państwowe w Lublinie [dalej: APL], Księgi miasta Grabowca [dalej: KmG], sygn. 14, s. 79-88; Zbiór dokumentów małopolskich [dalej: ZDM], cz. III, Wrocław 1969, nr 751; W. Jaroszyński, op. cit., Aneks, nr l, s. 181-188.
6 KmG, sygn. 16, s. 262-270; ZDM, cz. IV, Wrocław 1969, nr 1110.
7 Kodeks dyplomatyczny Księstwa Mazowieckiego, wyd. J.T. Lubomirski, Warszawa 1863, s. 118.
8 ZDM, cz. IV, Wrocław 1969, nr 1135.
9 S. Kuraś, Przywileje prawa niemieckiego miast i wsi małopolskich XIV-XV wieku, Wro cław 1971, s. 102; J. Kuś, W sprawie lokacji Jarosławia, Studia Historyczne, R. XXV, 1982, s. 325-327.
10 J. Nalepa, Międzyrzecz [w:] Studia nad początkami i rozplanowaniem miast nad środko wą Odrą i dolną Wartą (województwo zielonogórskie), t. I: Ziemia Lubuska, Nowa mar chia, Wielkopolska, Zielona G&´ra, s. 243.
11 A. Janeczek, op. cit, s. 229.
12 Według przywileju z 1447 r. jarmarki i targi mieszczanie mieli wyznaczać ,j}odlug swej wolf. W 1627 r. natomiast Zygmunt III ustanowił 3 jarmarki: na Gromniczną (2 lutego), Zielone Świątki (w czerwcu) i Wniebowzięcie NMP (15 sierpnia) oraz targi w środę [APL, Księgi grodzkie horodelskie, sygn. 45, s. 640].
13 „Grabowiec miasteczko drewniane mające swego starostę grodowego..." pisał w pierw szej połowie XVIII w. prymas Polski W. A. Łubieński /Zob.: Świat we wszystkich swoich częściach [...]geograficznie, chronologicznie i historycznie okryślony, Wrocław 1740, s. 4297. Por. K. Wróbel-Lipowa, Stan i wyposażenie domów w miastach królewskich Gro bowcu i Tyszowcach w drugiej połowie XVIII wieku. „Kwartalnik Historii Kultury Mate rialnej", R. XX: 1974, Nr 2, s. 301-313.
14 J. Kapriniec,//o5Ć osad miejskich bylej Galicji i podział ich na miasta i miasteczka, „Roczniki Dziejów Gospodarczych i Społecznych", t. II: 1932-1933, s. 9-10; S. Grodziski, Historia ustroju społeczno-politycznego Galicji 1772-1848, Wrocław 1971, s. 50-53, 161, 168.
15 S. Grodziski, op. cit., s. 52.
16 KmG, sygn. 14, s. 77-88, 235-244.
17 Tamże, sygn. 17, s. 95-96.
18 W. Jaroszyński, op. cit., s. 71.
19 Por. Z. Górczak, Najstarsze lokacje miejskie w Wielkopolsce (do 1314 r.), Poznań 2002, s. 82-83, 135.
20 W. Jaroszyński (op. cit., s. 16) w ślad za innymi badaczami twierdzi, że pierwszym wójtem był Jan Golian, któremu w 1397 r. Siemowit IV nadał wieś Skomorochy i grunt Piaskowiec. Tymczasem z dokumentu, na który się powołują, nie wynika bynajmniej, iż rzeczony Golian był wójtem grabowieckim. Zob. APL Zbiór dokumentów różnej proweniencji, sygn. 1.
21 M. Stankowa, Kancelaria miasta Lublina, Warszawa 1968, s. 19-30.
22 W. Jaroszyński, op. cit., s. 31.
23 Przebieg walki mieszczan grabowieckich o swoje prawa w XVII w. przedstawił M. Horn [Kryzys gospodarczy powiatowego miasteczka Grabowca w ziemi helskiej w pierwszej polowieXVII\v. i walkajego mieszkańców z uciskieiii feudalnym, „Zeszyty Naukowe WSP w Opolu", Historia [z] VI: 1967], w okresie późniejszym W. Jaroszyński [op. cit., s. 56-62]
24 W. Jaroszyński, op. cit., s. 60-61.
25 KmG, sygn. 8, s. 3, 23; sygn. 10, 14; sygn. 11, s. 3, 14-87.
26 Tamże, sygn. 11-17, passim.
27 S. Grodziski, op. cit., s. 54-56.
28 W. Jaroszyński, op. cit., s. 71.
KmG, sygn. 1-17, passim.
30 Tamże.
31 M. Gumowski, Pieczęcie i herby miejscowości województwa lubelskiego, Lublin 1959, s. 34.
32 Oto przykład z roku 1644. Podczas elekcji wybrano 4 burmistrzów, landwójta i ławników, którzy „według formy prawa magdeburskiego" złożyli przysięgę. „Po której przysiędze sprawy od starych Panów Urzędu Miesckiego Grabowieckiego nowi P[anowie] Urząd przy Gromadzie wszyckiej odebrali. Przywilej i confirmacia na pergaminie z zawieszone-mi pieczęciami Serenissimi Stephani Regis p. Jeżowski do siebie i schowania swego bierze. Privilegium Vladislai Ducis na pergaminie z zawieszono pieczęcią, drugis Regis A u-gusti także z zawieszono pieczęcią Thomasz do schowania bierze. Confirmatio na pergaminie comissio uniwersał albo przywilej wolności od wybrańców Andrzej do siebie bierze. Confirmacie teraźniejszego P. Pana naszego miłościwego Wladislai Quarti lu-stracyja, decretum z P[anem] Chełmskim, declaratia strony podwód do cerulika oddają i skrzynkę z munimentami do Thomasza oddają. Przywilej, kwity kościelne i insze sprawy w Warszawie są u p. Swidyńskiego. Także Cromer księga Jego Mości pożyczona". [KmG, sygn. l,s. 39-40].
33 T. Mencel, Archiwum Akt Dawnych w Lublinie (1827-1887), „Rocznik Lubelski", T. 1: 1958, s. 9, 12.
APL, Trybunał Cywilny I Instancji w Lublinie, sygn. 1, s. 310-311. X Mencel, op. cit, s. 31
16-19; T. Mencel, op.
36 J. Riabinin, Archiwum Państwowe w Lublinie, Warszawa 1926, s.cit., s. 31-35.
37 APL, Rząd Gubernialny Lubelski 1837-1866, sygn. Adm. 471, s. 140-141.
38 Ewidencję ich stanowi spis opracowany przez M. Trojanowską '.ob. APL, Spisy zawartości zespołów Akt miast, Lublin 1997, s. 35-37: Akta miasta C'ubowca (mps).
39 S. Grodziski, op. cit., s. 205.
40 S. Wiśniewski, Zamość w czasach wojen napoleońskich, Zamość 1980, s. 4.
´